Jednym z nowych-starych zawodników "Zielonych" przybyłych w okienku transferowym jest Łukasz Białożyt. Futbolista o niebywałym doświadczeniu klubowym.
Patrząc na ten transfer można rzec, że "wszędzie
dobrze, ale w domu najlepiej". Dlaczego tak piszę? Ponieważ Białożyt
urodził się w Poznaniu, ale co ciekawe nie jest wychowankiem żadnej drużyny z
tego miasta, a 1920 Mosina.
By opisać jego piłkarską ścieżkę najlepiej wymieć
wszystkie zespoły, w których grał. Po kolei: 1920 Mosina, Amika Wronki, Lech
Poznań, GKP Gorzów Wielkopolski, Odra Wodzisław Śląski, Warta Poznań, Jarota
Jarocin, Radomiak Radom, Chojniczanka Chojnice, znowu Jarota i ponownie
najlepszy klub w Polsce. Prawda, że jednastokrotna zmiana barw w ciągu 26 - lat
życia to imponująca liczba?
Niestety, Białożyt nie może pochwalić się występami w
Ekstraklasie. Najbliżej tego wyczynu był jako zawodnik "Kolejorza",
jednak nie rozegrał w jego barwach żadnego spotkania w najwyższej klasie
rozgrywkowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz