Czy w sobotę 5 września o 16:00 przy ul. Wrocławskiej 18 w Ostrowie Wielkopolskim czeka nas emocjonujące wydarzenie? Możemy się tego spodziewać, gdyż miejscowa Ostrovia rozegra trzecioligowe spotkanie z mistrzem rozgrywek - poznańską Wartą.
Nie mogę napisać, że sobotni mecz jest najważniejszą batalią sezonu. Mam za to prawo stwierdzić, iż spotkanie Ostrovia - Warta, obok rywalizacji pomiędzy piłkarzami ze Środy Wielkopolskiej a zawodnikami z Wągrowca, można nazwać hitem piątej kolejki.
Na początek kilka słów o gospodarzach. Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski to jeden z najstarszych (jak z resztą wynika z pełnej nazwy) klubów w kraju. Odnotujmy, że legalne zarejstrowanie polskiej (takiej typowo polskiej) drużyny pod zaborem pruskim było prawie niemożliwe! Niemniej jednak zwolennikom powstania zespołu zrzeszającego młodzież robotniczą ta sztuka się udała.
Ale powróćmy do teraźniejszości. Nie sprawdzałem jak kończyły się ostatnie walki Warty z Ostrovią i tym samym, nie typuję wyniku sobotniego spotkania. Sądzę po prostu, że typowanie takiego meczu to zapowiadanie pogody po przez zwykłe wróżenie z chmur. Z jednej strony może "popadać" wiele goli, ale z drugiej strony może skończyć się na wyniku 0:0.
Zajrzałem za to na zeszłoroczną tabelę i pisząc krótko: Ostrovia musi grać co najmniej tak dobrze jak w poprzednich rozgrywkach. Dlaczego? Otóż dlatego, iż w sezonie 2014/15 ostrowianie zajęli ósme miejsce, które w tym roku będzie ostanią bezpieczną pozycją. Zespoły od dziewiątej lokaty w dół, z powodu redukcji liczby trzecich lig do czterech, zostaną zdegradowane o poziom niżej. Mimo iż lubię Ostrovię jestem pełen obaw co do pozycji tegoż klubu po 34 kolejkach. Czas pokaże - m.in. w sobotę - czy jeden z najstarszych drużyn w Polsce stać pod względem sportowym na III ligę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz